Chociaż kryptowaluty pozwalały w ostatnim czasie pomnożyć oszczędności nawet 100-krotnie, powszechnie wiadomo, że są też ryzykowną inwestycją. Niektórym nie wystarcza samo posiadanie majątku w walutach cyfrowych – ba, chcą jeszcze dodatkowo na nich zyskać.
Na fali popularności Bitcoina i innych wirtualnych walut powstało wiele wartościowych projektów, jednak trend ten przyciągnął wszelkiej maści oszustów i wyłudzaczy. Powszechne są ataki hakerskie na portfele użytkowników czy tworzenie fałszywych projektów, w celu zebrania funduszy i ostatecznie porzucenia projektu.
Według informacji opublikowanej w poniedziałek przez Tajskie media, na podobnych naciągaczy natrafił 22-letni biznesmen z Finlandii, który otrzymał od pewnej grupy propozycje inwestycji w akcje trzech Tajskich spółek, kasyno i kryptowalutę „Dragon Coin” służącą do płatności m.in. we wspomnianym kasynie. Aby uwiarygodnić całe przedsięwzięcie, grupa oszustów zaprosiła potencjalnego inwestora – Aarni Otava Saarimaa do odwiedzenia przedmiotowego kasyna znajdującego się w Makau i tym samym potwierdziła zasadność projektu.
Nie zastanawiając się dłużej, 22-letni Fin przelał 5564 Bitcoiny na adres należący do przestępców. Nie widząc zwrotów inwestycji w ciągu następnych kilku miesięcy, jego partner biznesowy Chonnikan Kaeosali złożył skargę do tajskiego CSD (Crime Suppression Division). Jak pokazało śledztwo, bitcoiny przelane przez Aarniego nie zostały użyte do żadnych inwestycji, a zostały wymienione na lokalną walutę (tajlandzkie baty) i przelane na konta słupów.
Po siedmiu miesiącach śledztwa wydano pierwsze nakazy aresztowania. Podejrzewa się, że w proceder zamieszany jest tajlandzki aktor Jiratpisit „Boom” Jaravijit, a przywódcą grupy był jego brat.