Tego Pana raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Jeśli jednak na sali jest ktoś, kto nie zna Steve’a Wozniaka, to przypominamy, że jest on jednym z założycieli firmy Apple. 24 stycznia można było go spotkać m.in. na Nordic Business Forum w Sztokholmie, gdzie pojawiła się także wzmianka na temat kryptowalut – a dokładnie temat Bitcoina.
Wozniak wspomniał o tym, że bacznie obserwował on rynek od samego początku i mocno mu kibicował, lecz zdecydował się zainwestować dopiero w momencie, gdy Bitcoin doszedł do poziomu wartości 700$. Niestety, pozbył się on swoich wirtualnych monet i teraz pojawia się pytanie – jak ta wypowiedź wpłynie na rynek i dalsze notowania.
„Nie chcę być jedną z tych osób, która obsesyjnie obserwuje i pilnuje”
Chyba każdy inwestor pamięta grudzień 2017 roku. Był to szczyt popularności kryptowalut. Ich wartość była kilku lub kilkunastokrotnie większa od obecnej. Steve powiedział podczas swojego wystąpienia, że sprzedał on wtedy swoje monety, które znajdowały się na poziomie 20 tysięcy dolarów. Ile ich było? Niestety, taka informacja nie padła z jego ust.
Wspomniał także o tym, że nie inwestował nigdy w papiery wartościowe, surowce, ani indexy, a kryptowaluty były jedynie eksperymentem – trzeba przyznać, że w przypadku Wozniaka był to bardzo udany test.
Co dalej?
Nie jest to optymistyczna wypowiedź dla osób, które obecnie inwestują w Bitcoina. Mimo wielu ciepłych słów i pozytywnych opinii, informacja o sprzedaży zawartości swojego portfela kryptowalutowego raczej nie wpłynie pozytywnie na obecne wahania kursu – zwłaszcza jeśli padła z ust tak wybitnego i podziwianego na całym świecie wynalazcę i konstruktora.
Foto: Gage Skidmore – https://www.flickr.com/photos/gageskidmore/
No, no za taki materiał powinni dawać złote medale. A tak serio, to wielkie dzięki za wyczerpujące rozwinięcie tematu i wytłumaczenie paru spraw.